Co sprawia, że segment convenience jest dziś tak atrakcyjny dla konsumenta?
Karolina Nitowska: Przede wszystkim jest to sektor, który szybko nadąża za klientem, jego potrzebami i zwyczajami zakupowymi, co daje mu ogromną przewagę. Atrakcyjność tkwi więc w elastyczności i reagowaniu na zmiany na rynku, ale nie tylko. Obiekty convenience idealnie wpasowały się w trend lokalności zakupów, który rozwinął się w ostatnich 3-4 latach. Są to miejsca zakupów, które zawsze są blisko i po sąsiedzku, oszczędzają czas, a do tego są doskonale osadzone w lokalnych społecznościach. Dodatkowo dochodzi kwestia ewolucji tenant-mixów. Coraz więcej marek chętnie otwiera sklepy w retail parkach i centrach convenience, w efekcie czego oferta ulega dywersyfikacji, staje się szersza, coraz bardziej kompletna i kompaktowa. W tego typu obiektach znajdziemy już nie tylko ofertę spożywczą czy RTV/AGD, ale także popularne sklepy EDLP, off-price, modowe, sportowe, drogerie, a także coraz ciekawsze usługi i gastronomię. Klienci doceniają centra convenience także za dogodną lokalizację. Coraz więcej obiektów, a nawet hubów convenience, wyrasta bowiem nie na obrzeżach miast, ale w ich centrach, na nowoczesnych osiedlach czy przy głównych arteriach, często również na trasie do dużych galerii handlowych. To znacząco skraca dystans w drodze na zakupy.
Nadal możemy mówić o boomie na convenience?
K.N.: Tak, to nadal silny trend, który zostanie z nami na dłużej, bo jest on motywowany oczekiwaniami konsumentów. Ponadto coraz więcej krajowych i zagranicznych inwestorów dostrzega potencjał polskiego rynku i stawia na ekspansję. Widać to zresztą w liczbach. Jak podaje Colliers, tylko w I kwartale tego roku aż 78% nowej podaży na rynku przypadało na parki handlowe. W 2023 roku do użytku oddano natomiast aż 330 tys. m kw. w segmencie convenience, co stanowiło aż 87% całkowitej podaży w minionym roku. To dziś najbardziej rozwojowa część rynku retail w Polsce.
Także obiekty convenience z portfolio Greenman Poland się rozwijają?
K.N.: Zdecydowanie i to w wielu obszarach. Za nami dwa intensywne lata rozwoju, które zaowocowały rozbudową centrów Nowe Bielawy w Toruniu i Nowa Górna w Łodzi. Pierwszy z tych obiektów zyskał aż dwa nowoczesne parki handlowe z sześcioma najemcami: NEONET, Komfort, TEDi, Sinsay, Action i Maxi Zoo. Drugi wzbogaciła oferta jednego parku z czterema sklepami: Action, Sinsay, KiK i Maxi Zoo. Dodatkowo, centra te przekształciliśmy w prorodzinne kompleksy convenience, które dzięki szerokiej ofercie sprzyjają codziennym, ale także weekendowym zakupom. Inwestycje te nie tylko znacznie poszerzyły ofertę istniejących obiektów, ale także umocniły ich pozycję na rynku oraz zwróciły uwagę branży. Miały one również kolosalny wpływ na wyniki, jakie od otwarcia parków handlowych obserwujemy w tych dwóch lokalizacjach.
Rozbudowy to jeden wymiar zmian w portfolio Greenman Poland, a pozostałe?
K.N.: Każde z centrów w ostatnich latach przeszło modernizację. Nowe Bielawy, Nowa Górna i Nowe Czyżyny zyskały nowe elewacje. W obiektach tych powstały też nowe przestrzenie, takie jak strefy relaksu, kids play, toalety rodzinne czy czytelnie. Uporządkowaliśmy również tereny zielone wokół nich. Były to szeroko zakrojone prace. Jednocześnie mocno koncentrowaliśmy się na dalszym rozwoju oferty, nie tylko poprzez rozbudowy. Sukcesywnie realizujemy przyjętą strategię, która poza budową trzech parków handlowych obejmuje rekomercjalizację wszystkich trzech centrów z portfolio Greenman Poland. Pracujemy przede wszystkim nad pozyskiwaniem konceptów, które mają dużą szansę na generowanie wysokich obrotów, co jest sytuacją win-win dla obu stron. W rezultacie wprowadzamy do oferty nowe, profootfallowe marki, których oczekiwali nasi klienci. Przykładem są debiuty takich marek jak Smyk, Empik, Tatuum, 4F czy W.Kruk. W efekcie wzbogaciliśmy ofertę w każdym segmencie, a w szczególności w takich obszarach jak moda czy lifestyle. Jednocześnie w ostatnim czasie rozwijaliśmy współpracę z obecnymi najemcami, co zaowocowało przedłużeniem kluczowych dla nas umów, relokacjami, często na większą powierzchnię, a także remontami i wprowadzeniem najnowszych konceptów handlowych. Część tych prac jest już zrealizowana, część jest w toku lub w planach. Na przykład w Nowych Bielawach Rossmann zdecydował się na powiększenie lokalu i wprowadzenie nowego konceptu, z kolei CCC we wszystkich trzech centrach zaplanowało modernizację swoich sklepów. To jednak nie koniec zmian, które będziemy realizować z naszymi partnerami w ciągu najbliższego roku.
Można zaryzykować stwierdzenie, że siłą centrów convenience stają się dziś obecne w nich marki?
K.N.: Z perspektywy centrów Greenman Poland zdecydowanie tak. Dziś rozwijamy ofertę naszych centrów tak, aby znalazły się w nich przede wszystkim marki profootfallowe oraz – co istotne – dopasowane do portfela klienta na lokalnym rynku. Koncentrujemy się na tenant-mixie opartym na znanych sieciach, takich jak odzieżowe, drogeryjne, EDLP, home czy usługowe. Jednocześnie – co widać w kompleksach w Toruniu i Łodzi – tworzymy ofertę tak, aby sklepy dostępne w centrach i parkach handlowych wzajemnie się uzupełniały, dając klientom jeszcze więcej możliwości zakupowych podczas jednego wyjścia. Takie podejście do rozwoju oferty wpływa pozytywnie na wskaźnik odwiedzin i obroty, a także na to, jak jesteśmy postrzegani.
Skoro mowa o postrzeganiu, na jakie atuty Nowych Bielaw, Nowej Górnej i Nowych Czyżyn zwracają dziś uwagę najemcy?
K.N.: Każde z tych centrów cechuje dziś duży potencjał leasingowy, co widać w zainteresowaniu najemców oraz wysokim wskaźniku komercjalizacji. Uwagę marek zwraca przede wszystkim fakt, że każdy z tych obiektów działa na szerokim, chłonnym i rozwijającym się rynku konsumenckim, co jest szansą dla dużych sieci poszukujących atrakcyjnych biznesowo lokalizacji w Łodzi, Toruniu i Krakowie. Ponadto wszystkie trzy centra w ostatnich latach przeszły remonty, co sprawia, że marki mogą lokować się w nowoczesnym otoczeniu, w dodatku wypełnionym sklepami generującymi footfall i obroty. Najemcy doceniają także fakt, że z sukcesem rozwijamy swój autorski format convenience, w którym wychodzimy poza tradycyjne ramy, sięgając do współprac z markami lifestylowymi i modowymi, typowymi np. dla galerii fashion. Stąd obecność w naszych tenant-mixach takich brandów jak Douglas, CCC, Apart, W.Kruk, Tatuum, Inglot, Pawo, Smyk czy Sinsay. Uwagę zwraca także prowadzony marketing, nastawiony na wsparcie sprzedaży i lokalną promocję marek, które są u nas dostępne, ale także na unikalne doświadczenie zakupowe, jakie zapewniamy poprzez dbałość o ofertę, atrakcje czasu wolnego czy kalendarz wydarzeń. Partnerzy biznesowi dostrzegają również fakt, że w rozwoju słuchamy lokalnego rynku, w efekcie dla wielu osób jesteśmy obecnie destynacją numer jeden na codzienne zakupy.
Jakie mają Państwo plany na najbliższe miesiące?
K.N.: Niezmiennie koncentrujemy się na przedłużaniu umów z wieloletnimi najemcami oraz na wprowadzaniu do centrów nowych konceptów. Przed nami także kilka nowości w ofercie. Marka CCC, przedłużając z nami umowę, zdecydowała się jednocześnie na modernizację swoich sklepów w trzech lokalizacjach: w Nowych Bielawach, Nowej Górnej i Nowych Czyżynach. Pierwszy sklep CCC w nowym koncepcie będzie można zobaczyć już niebawem. Z kolei sieć Empik przymierza się do debiutu w Nowych Bielawach, na co czekało wielu naszych klientów. Prace modernizacyjne w Nowych Bielawach rozpocznie niebawem także Douglas. Lokal czeka remont oraz powiększenie, co utwierdza nas w przekonaniu, że sieć realizuje u nas założone cele oraz dostrzega potencjał do dalszego rozwoju w tej lokalizacji. Prowadzimy również zaawansowane rozmowy z kolejnymi markami, które niebawem u nas zadebiutują. Jesteśmy również w toku rozmów na temat relokacji połączonych z przedłużaniem umów najmu. Silna pozycja centrów oraz ostatnie modernizacje i rozbudowy sprawiły, że budzimy ciekawość rynku. Tym bardziej, że jak szacujemy, do jesieni tego roku osiągniemy 100% komercjalizacji w każdym obiekcie.
źródło: Greenman Poland